Derby dla Wisły.

Awansem rozegrano mecz drugiej kolejki ligi kadeta.

W hali Korony we wtorkowy (14.10) wieczór doszło do pierwszego ze spotkań na szczycie pomiędzy gospodarzami a Wisłą. Oprócz tych dwóch zespołów o prawo gry w rozgrywkach centralnych, będącymi kwalifikacją do turnieju finałowego Mistrzostw Polski U-16 zalicza się drużyny Cracovii oraz Regisu Wieliczka a czarnym koniem rywalizacji może okazać się również zespół MKK MDK Kielce. Tak więc pięciu kandydatów a tylko 3 miejsca dające kwalifikację. Wtorkowy termin zawodów to efekt powołania na zgrupowanie Reprezentacji Polski  U-16 zawodnika Wisły - Michała Chraboty, który w dniach 16-19.10 będzie przebywał na zgrupowaniu w Giżycku.

Poziom meczu nie zawiódł licznie przybyłych na halę sympatyków obu drużyn. Pierwsze dwie kwarty to wyrównana walka i wynik oscylujący wokół remisu. Dopiero w końcowych minutach 2 kwarty Wisła odskoczyła na odległość 13 punktów. Decydująca o wyniku meczu okazała się trzecia kwarta zawodów, którą goście z Reymonta wygrali 8:17 i było wiadomo, że raczej zwycięstwa nie pozwolą sobie odebrać, co też się stało. Mecz mógł się podobać. Obydwa zespoły nieźle broniły, choć akurat w tym dniu to Wiślacy wyglądali w tym elemencie zdecydowanie lepiej. Dużo gry z kontrataku, zona press na całym boisku, wstawki strefy i zaangażowanie zawodników obu ekip sprawiły, że jak na tę kategorię wiekową  były to naprawdę dobre zawody.

Dziś chłopcy zagrali przede wszystkim super zawody w defensywie. Po drugie świetnie funkcjonował cały zespół. A po trzecie i najważniejsze, świetnie spisali się rezerwowi, którzy zdobyli w sumie 43 z 78 punktów zespołu. Pomimo braku naszego kluczowego centra Maksia Jakubka chłopaki dali z siebie o wiele więcej niż zazwyczaj i dało to świetny efekt. Oby tak było częściej. Naprawdę dziś widziałem DRUŻYNĘ. - podsumował trener Piecuch

 

KS Korona Kraków - TS Wisła Kraków  53:78 (11:17, 17:24, 8:17, 17:20)