Bo gra się do końca!!!

Bardzo emocjonująco zapowiadał się mecz pomiędzy UKS REGIS Wieliczka a TS WISŁA Kraków w kategorii kadeta.

Gospodarz przystąpił do meczu, jako zespół jak do tej pory niepokonany, z kolei Smoki po porażce w Gorlicach z chęcią na odbudowanie nadszarpniętego wizerunku. Jak można było się spodziewać sporo się działo, a emocje na hali przy Piłsudskiego w Wieliczce około godziny 12 sięgnęły zenitu. Ale po kolei …

Mecz derbowy zdecydowanie lepiej zaczęli podopieczni Trenera Saroty. Mocni w obronie i bardzo zdecydowani w ataku. Smoki wchodzą w mecz bardzo bojaźliwie i na pierwszą przerwę na żądanie schodzą przy wyniku 10:2. Nie funkcjonuje obrona, atak również pozostawia wiele do życzenia. Bardzo dużo błędów w defensywie powoduje ogromną liczbę fauli, co ma duże znaczenie w końcowych minutach. Brak koncentracji objawia się w ogromnej ilości niecelnych rzutów z otwartych pozycji jak i spod samej obręczy! Taki obraz gry utrzymywał się przez 38 minut gry. Na całe szczęście w odpowiednim momencie grę "pociągnął" wyrastający ostatnio na lidera drużyny Kamil Gross. Niezawodny jak zawsze w obronie, praktycznie w pojedynkę rozmontowywał obronę Regisu. Od stanu 43:50 rzucił 8 punktów z rzędu, utrzymując Wisłę w grze. Ostanie dwie minuty to istne koszykarskie szaleństwo. Walkę na wyniszczenie lepiej wytrzymali Krakowianie. Na tablicy wynik 51:58. Sygnał celną trójką daje Rerak. Dobre zacieśnienie w obronie i lepsze zastawienie pozwala wyprowadzić kilka kontrataków kończonych przez Kozyrę (5 pkt w końcówce w tym kosz na 60:60). Dogrywka! Emocje niestety udzieliły się również zawodnikom i po minucie dodatkowego czasu gry, boisko za 5 przewinień osobistych opuszczają bohaterowie 4 kwarty Gross z Kozyrą. Zespoły poszły na wymianę kosz za kosz. Niecała minuta do końca i przy stanie 66:66 za 3 punkty w końcu trafia Cepuchowicz, dobra obrona oraz celny wolny Hamery i zwycięstwo Smoków staje się faktem!

Z tego miejsca chciałem pogratulować swojej drużynie WYSZARPANEGO zwycięstwa w tym bardzo ważnym spotkaniu. Po meczu było sporo emocji i różne rzeczy chodziły mi po głowie. Ale muszę przyznać, że nie jest sztuką wygrać jak zespołowi od początku gra się układa. Sztuką jest wygrać jak pomimo starań i chęci przez 38 minut praktycznie nic nie wychodzi! Kolejny już raz Smoki pokazały, że mają charakter i potrafią się sprężyć w najważniejszym momencie! Brawo Zespół! Chcę również pogratulować Trenerowi Regisu Michałowi Sarocie. Prowadzona przez Niego drużyna zrobiła w ostatnim czasie bardzo duży postęp. Dziękuję również kibicom - Rodzicom chłopców, którzy kolejny raz pomagali dopingiem przez całe spotkanie - takimi słowami podsumował mecz trener Biliński.

 

UKS Regis Wieliczka - TS Wisła Kraków  66:70 (21:15, 14:14, 13:14, 12:17, dog. 6:10)

 

foto