Porażka na własne życzenie

Derby dla Cracovii

Bardzo emocjonujące zawody oglądali licznie przybyli kibice w niedzielny (25.11) poranek w SP 130 na osiedlu Oświecenia, gdzie swoje mecze w roli gospodarza rozgrywają młodzieżowe ekipy Cracovii Kraków. Mecz na szczycie dwóch niepokonanych dotąd drużyn w kategorii kadeta trzymał w napięciu do ostatnich sekund i przez 39 minut jego trwania nikt nie odważyłby się postawić zdecydowanie na jedną z rywalizujących drużyn. Początek dla Cracovii (7:2), ale Wisła opanowała nerwy i zaczęła gonić przeciwnika a zawody się wyrównały. Przez cały mecz już trwała walka kosz za kosz a na prowadzeniu była raz jedna raz druga ekipa a emocje na trybunach rosły z każdą upływającą minutą. Emocje, ale należy podkreślić bardzo kulturalny i sportowy doping podobnie na boisku, zacięta momentami wręcz zażarta rywalizacja jednak toczona według ogólnie przyjętych norm i zasad. Kluczowym chyba momentem była sytuacja z końcówki czwartej kwarty, kiedy to przy jedno punktowym prowadzeniu gospodarzy orzeczono faul nie sportowy na korzyść Wisły. Dwa nie celne rzuty wolne, źle rozegrana akcja po wybiciu piłki z autu, kontra Cracovii zamieniona na punkty i to gospodarze ostatecznie mogli się cieszyć po ostatnim gwizdku ze zwycięstwa

Rozmawialiśmy chwilę po meczu z trenerem Łukaszem Kaspercem i zgodziliśmy się w jednej kwestii. Nie prawdopodobna ilość błędów z dwóch stron, pewnie wynikająca ze stawki zawodów jednak jak słusznie Łukasz zauważył, to, co wystarczy na Małopolskę nie wystarczy na etap rozgrywek centralnych, jeśli się oczywiście uda do nich awansować. Wściekałem się właśnie dziś nie miłosiernie właśnie przez te błędy, bo znam swój zespół i wiem, że stać ich na wiele lepsze granie. Zresztą w szatni po meczu sami przyznali, że dali ciała i to jest jeden z plusów dzisiejszej rywalizacji. Drugi pozytyw to to, że pomimo słabszej gry i wspomnianej wielkiej ilości błędów moja drużyna walczyła i w tym aspekcie nie mam chłopakom nic do zarzucenia. Zwycięstwa cieszą porażki uczą i mam nadzieję, że tak się też stanie, bo za tydzień bardzo ważne zawody z ekipą Regisu Wieliczka. Musimy wyczyścić głowy, wyeliminować błędy i walczymy dalej. Gratuluję duetowi trenerów Łukasz Kasperzec, Adam Szot oraz ich chłopakom zwycięstwa, mojej drużynie dziękuję za walkę. A na koniec, choć bardzo rzadko to robię i nie mam w zwyczaju komentowania pracy sędziów gratuluję świetnej pracy wykonanej przez parę arbitrów prowadzących dzisiejszy mecz. Kinga Banach- Szymon Czopor pomimo bardzo trudnych do sędziowania zawodów wzorowo wywiązali się ze swoich obowiązków. Brawo! Oby takich meczów z udziałem nas trenerów jak najwięcej - podsumował derby Piotr Piecuch

 

KS Cracovia 1906 Kraków - TS Wisła Kraków    63:57 (19:15, 18:20, 12:10, 14:12)