Porażka po serii zwycięstw

Drużyna Wisły rozpoczęła z wysokiego C od prowadzenia (11:0) na początku spotkania.

Niestety proste błędy w ataku oraz brak agresji w obronie spowodował, ze gospodarze dogonili wynik już w 1 kwarcie, a od drugiej systematycznie powiększali przewagę.

Po pierwsze chcę pogratulować zwycięstwa drużynie z Katowic i całemu sztabowi trenerskiemu z Trenerem Jakubcem na czele. Świetnie zorganizowany i skonstruowany zespół - liderzy z 1 ligowym doświadczeniem: Grochowski, Karpacz, Leszczyński i utalentowana klubowa młodzież (reprezentanci Polski - Kuczawski, Duda, Kałuża), która na codzień trenuje w SMSie - gra miłą dla oka i skuteczną koszykówkę.

Mój zespół po świetnym początku spotkania, niestety zapomniał że przyjechaliśmy na bardzo trudny teren, gdzie każdy najmniejszy błąd będzie bezlitośnie wykorzystany. W dodatku przez 3 kwarty mieliśmy tylko 3 faule, co pokazuje słabe podejście mentalne zawodników do rywalizacji. Taki jest sport, porażka uczy pokory i motywuje do jeszcze cięższej pracy. Pomimo słabego występu i braku dwóch kluczowych zawodników (Rączka, Idziak - drobne urazy), kolejne minuty dostała nasza klubowa młodzież - Krzystek (14 min, 3 pkt), Cichoń (4 min) - Przemek Bilinski

 

AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice - TS Wisła Kraków 76:45 (16:15, 27:7, 19:14, 14:9)

 

Wszystkich kibiców zapraszamy na kolejne spotkanie które odbędzie się 7 listopada na Hali Głównej przy ul. Reymonta 22 o godzinie 17:00. Przeciwnikiem będzie drużyna MCKS Czeladź.